Witam,
Quote:
> Ad.1. Dokładnych wymiarów Ci nie podam, ale opiszę: to jest kennel stalowy
> (taki standardowy jakie są w sklepach zoologicznych do kupienia). Długości
> +- 140 cm, wys. 70 cm, szer. 70 cm (porównanie z biurkiem w pracy)
|
Jesli to standardowa klatka, jaka mozna kupic na wystawach czy w
sklepie zoologicznym (aluminiowa), to wszystko juz jasne. Taka klatka
nie miala prawa wytrzymac prob wilczaka.

)) Tez mamy taka klatke na
stanie, ale korzystamy z niej wylacznie, gdy chcemy zostawic w niej
suki (a one do zostawania sa przyzwyczajone) lub Boltona, ale pod
warunkiem, ze pozostawienie jego nie trwa wiecej niz 5 minut i, ze
mamy go w polu widzenia.
Dla Boltona zalatwilismy 3 lata temu metalowa klatke produkcji
czeskiej - jak zapewnial producent "CzW-proof"

)). Byla ona skladana,
ale gdy Bolton zostal raz w samochodzie i dowiedzial sie, ze jej
sciany mozna rowniez skladac bedac w srodku i przegryzl nam wszystkie
pasy bezpieczenstwa (na szczescie zatrzymal sie przy przegryzaniu
kierownicy). Od tego czasu klatka skladana nie jest, bo kazda scianka
jest zwiazana z sasiadujacymi stalowym drutem. Otwarcie zasuw w
dzwiczkach zajmuje Boltonowi z reguly 2-3 minuty, wiec dodatkowo sa
one zabezpieczone krowim lancuchem. Nawet Hannibal by sie z niej nie
wydostal.

))) Bolton zostawal juz w niej nawet 8h i od momentu jej
wzmocnienia drutem i lancuchem jeszcze nie udalo mu sie wyjsc.
Niestety proby wydostania sie nie byly obojetne dla jego uzebienia i
stracil juz na niej jedna P1, a wczesniej gdy zostawilismy go na pare
godzin w Czechach w kojcu calego kla.
Takich problemow nie mamy juz z sukami, bo bardzo szybko udalo nam sie
zweryfikowac bledy, ktore popelnilismy z naszym Bolusiem. Wlasciwie
przez okres szczeniecy ktos caly czas byl w mieszkaniu i Bolus po
prostu nie wyobrazal sobie, by mogl choc na chwile zostac sam. Fachowa
literatura okresla to jako "przesocjalizowanie"

))) A ludzie od
Saarlosow mowia, ze czeskie wilczaki sa malo socjalne... chyba nie
poznali jeszcze Bolka.
PS. Na Slowacje zabieramy owa klatke Bolka i bedziecie mogli
sprawdzic, czy Halla juz przerosla mistrza Bola i sobie z nia poradzi.
Stawiam piwo, ze nie.

))
Pozdrawiam,
Przemek