Pewnie czesc z Was juz wie, ze ostatnio nie mam powodow aby sie nudzic... Powiedzialabym, ze nie tylko nie mam czasu sie nudzic, ale nawet aby myslec o nudzeniu sie...

A wszystko z powodu bandy 'N'owych - ktorych chce teraz kolejno "oficjalnie" przedstawic....
Pierwszenstwo maja oczywiscie male Joziny, czyli miot 'N' z Peronówki.... Ubaw z tym miotem mam niesamowity - to pierwsze maluchy Ibony, ktora jak wiadomo jest corka Irana. A jak wiadomo "po-iranowe" psy maja swira na punkcie szkolenia... Poniewaz w szkoleniu potrafia robic wiecej niz potrafia normalne wilczaki, wiec i w opiece nad szczeniakami musza sie roznic....
Nie wiem, czy wynikalo to z obserwacji Ibony, ze zawsze "ustawiam" szczeniaki, aby wszystkie rowno jadly, czy to "wina" genow... Ale jej tez sie udzielilo... Od poczatku zaczely mnie budzic protesty szczeniat... szybko okazalo sie, ze porzadna Ajka zawsze je... uklada w rzadku...

W "norze" musial panowac absolutny porzadek - zadnych "walajacych" sie po bokach maluchow.... Jesli jakis postanawial sie wylamac i drzemac gdzies w ukryciu zaraz ladowal w pysku Ajki i maszerowal z nia na swoje miejce.... Cale szczescie maluchy szybko pogodzily sie z losem i przestaly sie awanturowac....

Teraz same trzymaja sie zasad ustalonych przez mamuske.... Oj, beda "miszczunie"
Maluchy przyszly na swiat 16 czerwca.... Zdarzyly juz upodobnic sie do malych wilczakow, otworzyly oczy i nawet potrafia calkiem zgrabnie chodzic...
A oto one:
DZIEWCZYNY
Naamah z Peronówki
Neqa'el z Peronówki
i
CHLOPAKI
Namtar z Peronówki
Naberius z Peronówki
Nergal z Peronówki