tak, żubry nie sa hodowane na hormonach - są w pełni 'naturalne'

i szybko się oswajają - gdy człwoiek wozi siano do paśników, to po pewnym czasie żubry- słysząc silnik - idą za samochodem i nie boją się, o ile zcłowiek przychodzi regularnie Można nawet pogłąskać. Niestety ja nie mam takiej możliwości..
fakt - odkąd prawie bnie jem mięsa, nie ciągnie mnie do niego. Być może dlatego, że zapominam, jak smakowało. Jem hm.. głównie dla smaku, dlatego lody, czekolada itd. jem w małej ilości, bo nie potrzebuję więcej.. Muszę przyznać, że bez ziemniaków i mięsa czujęsię o wiele lepiej - widocznie organizmowi to odpowiada, lecz czasem muszę zjeść w towarzystwie - trudno wszyskim tłumaczyć..
hm.. gdybyśmy A.J.G. dbali tak o siebie, jak o swoje psy. Gdy widzimy, że zwierzę jest grubsze, ma słabszą kondycję czy własnie inny obraz stolca, to odpowiednio zmniejszamy mu porcję czy jej skład, zapewniamy wiecej ruchu czy dostosowujemy karmę. To jest w/g nas rozsądne i obiektywne i tak jest w istocie. Co do siebie nie mamy jednak tak jasnego stanowiska neistety.. Ale zauważyłam, że człowiek może przekonać samego siebie, że np. szpinak czy coś, czego nei lubimy, jest b. smaczne i zdrowe. I faktycznie tak mysli... Może to ma związek z tym, co mówiła Rona.