Kantarka nie stosowałam, nie miałam takiej potrzeby. Mnie moje bure az tak bardzo nie tłamszą, ale kiedy smycz trzyma ktoś inny to oczywiście muszą sprawdzić na ile mogą sobie pozwolić

. Kolczatkę zakładam Lichu tylko wtedy kiedy wiem, że będę musiała go zostawić gdzieś z kimś na chwilę, z każdego innego rodzaju obroży/szelek się uwalnia, nawet tych zaciskowych. Z kolczatki jeszcze się nie nauczył...
Quote:
Czy koń, który całe życie chodzi w kantarze i nagle ma założona obrożę- będzie spokojnie szedł obok nas?
|
Zależy, ten który zdaje sobie sprawę z własnej siły wie, że za kantar go nie utrzymamy kiedy będzie chciał się wyrwać i potrzeba naprawdę mocnego patentu, ten który szanuje człowieka da się przeprowadzić nawet za grzywkę.