Hmm, wiesz Ori, dla mnie Varg jest... najidealszym, najdoskonnajszym, najpiękniejszym Wilczakiem pod Słońcem!

Heh, co po winno być zrozumiałe, to w końcu mój pies

Z drugiej strony srebrne Wilczaki - podobają mi się również, choć te brązowe mają w sobie też coś takiego niesamowitego, że aż mi trudno powiedzień, co wole... Znaczy wiem, że najbardziej wolę mojego

Czyli podobnie jak u Ciebie. Ale wiecie co, na początku, jak Varg był młodszy (dużo młodszy), to troche mnie irytowała jego barwa - to właśnie, że jest taki mało brązowy. Ale teraz... za nic bym nie zamieniła jego wyglądu

W ogóle go samego bym nie zamieniła, nie oddała, nic po prostu