Quote:
Originally Posted by Aga
Odkryłam kiedyś, że jak zaczynam "grać" na harmonijce ustnej to raz szczeknie i wyje. Zrobiłam więc tak, z kawałkiem kiełbasy w jednej ręce mówiłam komendę GŁOS, zbliżałam harmonijkę do ust, lekko dmuchałam i jak on tylko szczekął to natychmiast przerywałam, chwaliłam i dawałam kiełbasę. Za trzecim razem wystarczyło po wydaniu komendy podnieść do ust harmonijkę i już szczekał, potem na samą kiełbasę, a teraz bez problemu. Najważniejsze, że nie pobudza się negatywnie. I dodkowa uwaga, ja wypowiadam GŁOS krótko i ostro tak jak brzmi szczęknięcie.
|
Wiesz, że dopiero teraz zdałam sobie sprawe, że Varg jeszcze nigdy nie słyszał dźwięku harmonijki

Nasz drugi pies reaguje na nią śpiewem i szczekaniem, a nie wiem, jak Varguś. Hmmm, gdzie ja mam harmonijkę...