Quote:
Originally Posted by Margo
Przyznaje, ze nie posluchalismy Gagi i wyrzucilismy malenstwa w piatek na dwor.
A potem jest juz tylko lapanie i szukanie: w lazience, kuchni, pod szafa, pod stolem. To, ze sa widac jedynie po przewracajacych sie krzeslach, uciekajacej miotle, odglosach gryzienia i mlaskania i dziwnych ruchach obrusow na stolach. A gdy dodac do tego fakt, ze one nie chodzi, a jedynie biegaja (narazie jak konie), to macie caly obraz, co sie obecnie u nas dzieje... 
|
Tiaaaa. widzialm,widzialam.... nawet sniegu nie zapewniliscie maluchom na ten pierwszy spacer
A skoro macie TYLE z nimi klopotu to moze czas im juz do nowych domkow?
Quote:
Originally Posted by Margo
Misio, ale nie mylic ze "spokojny", bo zaden z psiakow taki nie jest.  Przypuszczam, ze narazie robi dobre wrazenie, bo sie boi, ze napisze Gadze jaka z niego bestia. Pewnie odbije sobie w nowym domu...  Wykazuje najwieksze zamilowanie do gumek w spodniach, zwisajacych paskow, sznureczkow, ktore ze spokojem morduje i obrabia... 
|
Gumek w spodniach nie mamy...wiec spoko

, gorzej ze zwisajacymi paskami bo ja namietnei smigam w bojowkach, ktore maja tych troczkow od cholery i ciut ciut wszedzie....hmm....trzeba bedzie zmienic image
Albo...dac mlodemu w trabe
Mam nadzieje, ze niebawem ja tez bede mogla same takie mile rzeczy pisac o szczeniaku
Quote:
Originally Posted by Margo
A moze wlasnie zakup psa byl celowy wlasnie z tego powodu. Moze Gaga i Giga potrzebuja meskiego wsparcia na spacerach. Roman pracuje, z Giga mozna co prawda pogadac, ale chlop z niej nie jest, wiec Gaga wymyslila rozwiazanie?
|
Niezla teoria

Prawie sie zgadza..problem tylko w tym, ze nasze meskie wsparcie czasem wymieka i wstydzi sie za moje zachowanie ( a nawet skarzy sie tesciowce)
Ze mna jest bezpieczniej niz z pulkiem wojska....albo wrecz przeciwnie..jak ktos mnie wkurzy
Ale wlasnie podsunelas mi pomysl...na takiego wilczaka to moze byc calkiem niezle branie, nie? Zwlaszca podczas tych "samotnych "spacerow