jak zaczalem czytac ten poscik to prawie znieruchomialem


(:
moj soplik tez od wymiotow zaczal...
no ale on nie mial tyle szczescia


(:
byl tez poszczepiony ale zadne zastrzyki kroplowki przez cztery dni meczarni niepomogly...
weterynarz na 99% okreslil to jako trutka fosforanowa
jak sie okazalo starsze paniusie w parku do ktorego chodzilismy rozsypywaly trutke no i co sie stalo domyslacie sie


(:
na szczescie u ciebie skonczylo sie wszytsko dobrze
ulzylo mi