Nie chcę okazać się pesymistką, ale przy takim nastawieniu to wilki wyginą na amen. Rozumiem, co kraj to prawo... Ale wilki muszą żyć w swoim naturalnym środowisku... Ale jak źle pójdzie, to ostaną się tylko w wilczych parkach i ogrodach zoologicznych. Czy ci ludzie nigdy nie wyrosną z Czewonego Kapturka?