Gratulacje dla Ciri, przez ring przeszła jak burza zabierając wszystko

nam pozostalo tylko obserwować

Dziękuję za spotkanie , było bardzo miło, niestety musiałam szybko wracać do domu .
W Zabrzu jak zawsze organizacja koszmarna, gdy dowiedziałam się że Inti jednak została przyjęta to ręce mi opadły, na wystawy udaje mi się wyrwać nie często dlatego tak tego żałuje.