uuuu, ale tu gorąco
Jeśli tyczy się obecności na kieleckiej wystawie to My postaramy się przyjść pokibicować rodzeństwu, kuzynostwu, babkom, dziadkom, wujkom, ciotkom i pozostałym wilczakom!!!
Chętnie zresztą odbębnilibyśmy tę wystawę, ale Furia po tych wszystkich choróbskach jeszcze nie wygląda reprezentatywnie (delikatnie rzecz ujmując

).
Pozdrawiamy!!!