Psy domowe dzielą się na dwie grupy: kundelki z rodowodami i kundelki bez rodowodów. Te z papierami odznaczają się tym, że od ojca, dziada i pradziada mają taki sam lub podobny wygląd, zachowanie i przeznaczenie. To znaczy, ze piesek, powiedzmy IGREK z Iksińskiego Lasu jest duży, kudlaty i bialy jak jego rodzice, dziakdowie, pradziadkowie i przodkowie, ma podobny charakter, wywodzi się od tych samych psów pasterskich pasające owce hań na hali (mam na myśli owczarka podhalańskiego). Natomiast inny piesek, powiedzmy Burek (z budy) jest maly, ryży i szkekliwy, chociaż mamusia była żółta i polowała na kury, a tatuś duży, czarny i nie szczekal. Jest też inna sytuacja-Azor wygląda mniej więcej podobnie jak jego rodzice, charakterek też ma podobny ale nie ma rodowodu-jego mamusia miała jedno ucho klapnięte, tatuś miał rodowód ale nie miał zadnych praw hodowlanych z powodu wad, za to którystam dziadek od storny mamusi był pochodzenia nieokreślonego

Tak właśnie przedstawia się sprawa kundleków z rodowodem, bez rodowodu i kundelków wielorasowych.
Quote:
Originally Posted by Joanka
Poza tym grzebiąc w historii kynologii kazda rasa to pierwotnie kundelki. No to jak to z tymi rasami jest, lepsze od kundelków czy tylko po prostu mają nazwanych z imienia i nazwiska rodziców, dziadków i pradziadków
|
No, według mnie nie ma psów lepszych i gorszych, niezależnie od pochodzenia. Rasowe (chodzi mi o rasowe rodowodowe) są po prostu pewne. Wiadomo, rodzice byli utytułowani, piękni, zrównoważeni, więc szczeniak ma duże szanse żeby być takim jak oni (to nie jest sztywna reguła, bo wszytsko się moze zdarzyć, ale jak widzimy na przykladzie np. Peronówkocyh szczeniaków-z reguly szczenięta czempionów same są czempionami) no i taka właśnie jest różnica.
Pozdr.