View Single Post
Old 03-03-2005, 19:58   #9
Rona
Distinguished Member
 
Rona's Avatar
 
Join Date: Aug 2004
Location: Kraków
Posts: 3,509
Default

Quote:
Originally Posted by Joanka
Natomiast myslę sobie, że powinniśmy sobie podarować oburzenie i psioczenie na "sprawcę" takiego miotu , bo ..... nic w tej materii nie zmienimy! ...... Ale też byli, są i będą ludzie, dla których "hodowla psów" to pokrycie suczki psem z sąsiedztwa i sprzedaż psów bez papierów - i oni również mają kupców na pieski
nazwanych z imienia i nazwiska rodziców, dziadków i pradziadków
Joanko, w pełni sie z Toba zgadzam jesli chodzi o stosunek do rasowych i nierasowych psów. Bywają symatyczne, miłe i niezwykłe psy rasowe i kundelki oraz wredne, agresywne lub bojaźliwe i niesympatyczne psy rasowe i kundelki. Rodowód daje jedynie większe prawdopodobieństwo, że piesek bedzie miał oczekiwane przez nas cechy fizyczne i psychiczne, ale wcale ich nie gwarantuje. I wielu ludziom (a juz zwłaszcza psom ) bynajmniej nie jest do szczęścia potrzebny.
To co irytuje, to fakt, że niektórzy "hodowcy" wprowadzają naiwnych ludzi w błąd dla kasy. Jesli sprzedawca kundelka lub psa bez rodowodu powie szczerze potencjalnemu nabywcy: matka ma takie cechy, ojciec takie - suka czy pies nie mają papierów bo....., itd. i nabywca wie, na co sie decyduje i podejmuje ryzyko - to wszystko gra. Ludzie, którzy decydują się na adpocje z azylu, są informowani przez opiekunów jakie cechy zauwazyli u oferowanych psów i często świadomie biora psy chore, z wadami lub problemami.

Natomiast jesli właścielka szczeniaka twierdzi, że jest on potomkiem wartościowego reproduktora, co można wykluczyc na podstawie prostej dedukcji opartej na porównaniu kosztów krycia i ceny szczeniaków, albo że 3 miesięczne szczeniaki zyjące w kojcu są dobrze zsocjalizowane, to sprawa jest niesympatycza, bo może mieć przykre konsekwencje, na przykład wady lub niepożądane cechy piesków o których nabywca nie był uprzedzony, a które do przewiedzenia były.

Tak więc nie chodzi tu o propagowanie psiego rasizmu, tylko o krytykę nieuczciwej postawy "hodowców" którzy narażają niezorientowanych ludzi na rozczarowania, koszty leczenia, naprawy szkód itd.
To jest po prostu nieetyczny biznes.
Rona jest offline   Reply With Quote