Ale czym Ty się stresujesz Królu Złoty, a?

Takie bzdety to się wycina jak miejski szum i tyle.
Chyba nie masz na osiedlu małych, szczekających pikusiów, które można tylko pobłażliwie omijać bo zasad nie znają żadnych, więc i tak nic nie poskutkuje. A ujadanie dobiegające z tyłu przecież nie może denerwować, taki folklor, po prostu