jak dla mnie cała ta sprawa śmierdzi
i to od samego początku. kto rozsądny da się namówić na krycie suki tylko dlatego że ktoś nie sprawdzony tego chce, biorąc wariant optymistyczny że całość wypaliłaby nigdy nie możemy być pewnym ile szczeniaków się urodzi i czy ta ilość nie przekroczy możliwości nabywczej tej osoby. no i ta aura tajemniczości...no i jeszcze opowiadanko o przygarniętym psiaku...sorry...miała nas rozczulić? no i na koniec małe spostrzeżenie, jeśli nie uda Ci się znaleść domu dla szczeniaków, mówisz że zostaną z Tobą (sama mam 2 psy wiem ile to kosztuje) to kurcze nie zaglądając nikomu w kieszeń, utrzymanie 7 psów(5 szczeniaków, matka, Hiro) HOBBISTYCZNIE to niezły wydatek miesięcznie. pogratulować kondycji finansowej.( to było spostrzeżęnie typowo materialistyczne)
z innej strony...jeśli faktycznie dałaś się namówić bezinteresownie ( co jest ciężkie do zrozumienia) to ci współczuję............