Oprócz skakania i szczypania po rekach jest jeszcze sprawa kąsania tyłów. Łudziłam się do dziś, że Baaj już z tego wyrósł. Nie wyrósł - wstyd. Nic to, powstydzimy się trochę [znaczy ja], a on poleży na kanapie i poduma nad swoim zachowaniem. Wilczaki chyba mają jakiś dar do wyczuwania dni: proszę, bądź grzeczny i włączania przekory.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
|