View Single Post
Old 12-12-2009, 14:22   #16
z Peronówki
VIP Member
 
z Peronówki's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Późna
Posts: 6,996
Send a message via MSN to z Peronówki Send a message via Skype™ to z Peronówki
Default

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Co do Borka, to jest jeszcze jeden miot w hodowli.
Wiem, ale to nie jest "borkowy" miot. Sunia o ktorej mowisz jest co prawda po Borku, ale jest wykapana mama - z ojca nie ma nic ani ona, ani jej szczeniaki... Nie ma tam nawet jednej cechy Borka...

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Poza tym pies miał sporo kryć, choćby z Ish, jednak poprostu nie zawsze sie srawdzał. Chodzby przy młodej, pokrył raz, a potem Ish go kryła Choć tu można to tłumaczyć wiekiem. Faktem, jest też, że właściciel... coż mozna by popisac na ten temat.
To prawda - czasem "unikalnosc" miotu polega nie na tym, ze to jakis "eksperyment" i nikt nie chcial go uzywac, ale dlatego, ze nikomu innemu sie nie udalo. Tak bylo np z Gaiusem Dor - mial MASE kryc, ale udalo sie tylko pierwsze - jego jedynym synem w hodowli jest Baron spod Dumbiera. Dzieki temu, ze Milan ryzykowal (bo moglo sie nic nie narodzic) i "ryzykowal" z doskonalym skutkiem udalo sie zachowac krew SUPER pieknego wilczaka.

Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Co zaś do ceny, idzie się dogadać. Ba, sa i ludzie, ktorym nie zalezy by brali szczeniaki od nich, czy tez nie sa hodowcami, a jezdza, znaja ludzi i Ci czesto z checia pomagają sie dogadac i wynegocjowac rozsadna cene.
Oczywiscie sa tez porzadni hodowcy. Nie ma sensu wrzucac wszystkich do jednego worka.. Ja pisze o tych, ktorzy doskonale zdaja sobie sprawe, ze szczeniaki sa u nas o wiele tansze niz ich cena "dla Polakow", a zarobki podobne, a mimo tego probuja cos uhandlowac...


Quote:
Originally Posted by shaluka View Post
Słowacy i Czesi maja mylne pojęcie o majetnosci za granica i wkurza ich, ze we Włoszech czy Niemczech szczeniaki ida za 1000 czy 1500euro, gdzie oni sie staraja, robia ciekawe krycia (owszem sa i bardzo nieciekawe, ale i ciekawych nie brakuje) i maja problem ze sprzedażą.
Za wilczaka w Meksyku chca $30.000. Szczeniaki sa slabe, rodzice niebadani. I dlatego wszyscy hodowcy w Europie maja podwyzszyc ceny, bo maja lepsze psy i lepsze mioty?

Wiem, ze Slowacy maja rowniez ciekawe krycia i ciekawe mioty. Ale to nie tlumaczy rzucania ceny 1000EUR dla Polakow, podczas, gdy sami hodowcy nie maja w zasadzie zadnych wydatkow (uzasadnienia tak wysokich cen) - krycie jest wlasnym psem, osiagniecia wystawowe ograniczaja sie do minimum, a hodowlanka zostala uzyskana ledwo, ledwo... I jedyne wytlumaczenie jest takie, ze "a moze sie uda cos wyciagnac"...

Juz kiedys ostrzegalam ich przed takim "handlowaniem" - i ten problem ze sprzedaza o ktorym piszesz jest wlasnie tego wynikiem. Kto zza granicy (przy zdrowych zmyslach) bedzie jechal 2000km (np z Niemiec czy Francji) po szczeniaka do Slowacji, gdy szczeniak ten bedzie po podobnych rodzicach, z gorszymi osiagnieciami (niemcy wiecej wystawiaja) i czesto mniej interesujacym rodowodem, a na dodatek drozszy niz szczeniak w Niemczech? Odpowiedz brzmi: NIKT. Dlatego praktycznie nikt nie interesuje sie juz miotami w Czechach i na Slowacji... Po co pytac, skoro wiedza, ze dostana cene min 1000EUR. A za taka maja wartosciowego szczeniaka na miejscu od hodowcy, z ktorym moga miec staly kontakt w jezyku ojczystym...
__________________
.

'Z PERONÓWKI'
FACEBOOK GROUP
z Peronówki jest offline   Reply With Quote