Visualizza un messaggio singolo
Vecchio 12-13-2009, 08:24 PM   #1
Rona
Distinguished Member
 
L'avatar di Rona
 
Registrato dal: Aug 2004
ubicazione: Kraków
Messaggi: 3,509
predefinito

Hodowca zazwyczaj wie, a przynajmniej powinien wiedzieć, jak szczeniaczki rokują i sprzedawać je uczciwie, tj. informować potencjalnych właścicieli jakie cechy, wady i zalety mają maluchy i dopasować cenę do wzajemnych oczekiwań, planów wobec szczeniaczka, itp. Kilku hodowców, których znam bliżej tak właśnie postępuje, ale cały proces informowania i negocjacji odbywa się "prywatnie", w zaciszu domowym. Wiem, że bywają też hodowcy nieuczciwi, ale to już inna historia i inny temat.

Natomiast odmienne, ale ciekawe i prawdziwie amerykańskie, jest podejście Marcy z hodowli Galomy Oak, USA. Marcy spodziewa się pierwszego miotu CZW w okolicach Wigilii, a na jej stronce już od jakiegoś czasu widnieją jasno, z zegarmistrzowską precyzją określone zasady rezerwacji szczeniaczków. http://www.galomyoak.com/Reservation_Chart.html Można rezerwować maluchy, które będą oddane na czasową współwłasność - do wystawiania i szkolenia i ew. rozrodu, takie które będą sprzedane bez konieczności wystawiania, itd. Są suczka i piesek 'pierwszego wyboru', 'drugiego wyboru' itd. Kiedy ktoś już trafi do tabelki, ma gwarancję, że jeśli tylko pojawią się stosowne pieski, to dostanie to, na co się umówił z hodowcą za cenę która widnieje na stronie hodowli.

Marcy ma duże wymagania wobec potencjalnych właścicieli, ale też czuje wielką odpowiedzialność, bo jako pierwsza hodowczyni 'czechoslovakian vlcaks' w USA wyznacza standardy jakości hodowania i sprzedawania szczeniaczków.

Nie wyobrażam sobie funkcjonowania w naszej części świata aż tak przejrzystych zasad doboru właścicieli i szczeniaczków i prawdę mówiąc, sama jestem ciekawa na ile taki system ma szanse sprawdzić się w życiu. Póki co, świadczy on o solidności i uczciwości hodowczyni.
__________________

Rona jest offline   Rispondi quotando