Drobne poprawki:
"np. największe prawdopodobieństwo zapowiadania się na zwycięzcę ma pies, którego rodzice mają badania OK i wyniki /np. do 3-4 pokoleń wstecz –nie wiem/'
Tzn. miałam na myśli i rodzeństwo i najbliższych pociotków.
"Można też wymóc na nabywcy w umowie obowiązek zrobienia badań –a dlaczego mamy nie podnosić standardów?!"
Tak jak zostało powiedziane, u wielu kocich ras jest wysoko postawiona poprzeczka, choćby z warunkami zawartymi w umowie kupna/sprzedaży. Dlaczego nie postawić takich wymogów w przypadku wilczaka. Jest specyficzna rasa, jest wysoko podniesiona poprzeczka. Na pewno zaskutkuje to też umniejszeniem rangi kilku hodowców, ale może to i dobrze, zostaną najlepsi/najlepiej zarabiający na psach z dwóch bardziej "prestiżowych" klas, oraz hodowcy z gros piesiów na kolanka. Rynek sam sprawę zweryfikuje...
A tak swoją drogą, to mogłoby być dobre zadanie dla Klubu.....
|