Quote:
Originally Posted by z Peronówki
Do tego artykulu bylo sprostowanie, ktore "wcielo", gdy sie wolfdog posypal...  Nasi guru hodowlani przez dziesiatki lat uznawali, ze wilczaki maja wlasnie ok. 6.25% wilczej krwi. Tak im wychodzilo z obliczen "papierkowych"... No ale wtedy nie bylo jeszcze komputerow ani bazy danych Wolfdoga...  Jak teraz pamietam ten szok hodowcow, gdy z pierwszych obliczen na pelnej bazie danych wyszlo nam, ze wilczaki maja (matematycznie) ok 30% wilczej krwi....
Rzeczywiscie wilczaki "pana Hartla" mialy w sobie niewiele "wilka" - ok 10-12% czasem mniej. Co bylo tez widac, bo niewiele sie roznily od ONow... Zwrot nastapil z powodu Repa z PS - mial 42% wilczej krwi, a slowaccy hodowcy mocno na niego inbreedowali, co spowodowalo, ze ilosc wilczej krwi bardzo mocno poszla do gory, a wilczaki bardzo sie upodobnily do wilkow.
Tak bylo KIEDYS. Teraz procent wilczej krwi nie ma juz znaczenia. Od wilkow dziala nas generacje i na sam wyglad CzW najwiekszy wplyw ma selekcja. Wiec nie wystarczy, ze rodzice maja procentowo sporo "wilka", bo jesli wygladaja "owczarkowo" to dzieci tez beda "owczarkowe"...
|
Ahaaa! No to teraz mamy wszystko jasne, dzięki!

Tak podejrzewałam, że ta różnica wynikała (przynajmniej częściowo) ze sposobu liczenia.