już ponad dwa tygodnie minęło odkąd Radochna jest z nami

są duże postępy: już się tak panicznie nie boi nowych ludzi jak to było na początku, ba - sama do nich chętnie podchodzi

tak samo jest z psiakami: na początku panicznie bała się Kawy - owczarka niemieckiego, który jest starszy od niej o 2 miesiące, ale podczas świąt tak się rozkręciła nasza Radochna że pokazała Kawie, kto tu rządzi

w ogóle podczas świąt nasza maluszka stała się bardziej śmiała i pewna siebie

nawet zaprzyjaźniła się z 2 letnim haszczakiem

autem jeszcze się trochę boi jeździć ale już mniej niż na początku (chociaż drogę z Częstochowy całą przespała)

... nowe dźwięki i miejsca są mniej przerażające

aczkolwiek w obcych miejscach, gdzie jest dużo ludzi i ogólnie dużo się dzieje, to jeszcze trochę panikuje. była też bardzo zestresowana u weterynarza ale nie samym weterynarzem, tylko obcymi ludźmi i zwierzętami - ale to było przed świętami więc może na następnej wizycie już nie będzie tak źle

Radochna się rozkręca, staje się bardziej uparta i jest coraz większym gryzoniem

kiedy ogarnia ją głupawka to zaczyna robić wszystko to, czego jej nie wolno :] ... umie już ładnie robić "siad", "leżeć" i "podaj łapę"

staramy się jej teraz nauczyć łapania i przynoszenia do nas zabawek, ale tu jest wyjątkowo uparta ;P a kiedy gasimy światło i idziemy spać, to zazwyczaj grzecznie kładzie się na swoje leżanko i zaczyna uspiać

budzi nas co jakieś 2 godziny w nocy żeby ją wyprowadzić na toaletkę

reasumując - jest niesamowita

! i waży ponad 10 kilo