Uuulala, Narvana, tylko, że nooo... ja nie chcę robić innym psom krzywdy

Nie nadaje się do tego po pierwsze, a po drugie: i tak zawsze krzyknę do takiego przyłędy coś, żeby uciekał, ale - jak wiadomo - to nie skutkuje, a psy dalej się wyrywaja do siebie. A właściciel, niestety, tego
nie widzi 
Żadko kiedy "te" psy chodza z wlascicielem.