Swego czasu utarło się, że wilczaki nie mają aportu w ogóle - póki nie pojawiły się takie, które go jednak mają. Potem było, że wilczaki nie robią sztuczek - aż się okazało, że robią. Czytałam też, że niemożliwe, żeby wilczak zainteresował się frisbee i tu też szok. Wilczak nie robi tego, tamtego i siamtego - nawet nie szczeka na komendę, bo to wilczak. Myślę, że to dość wygodna wymówka dla osób, które nie mają dość czasu albo zapału, żeby popróbować zrobić coś ze swoim psem. Nie mówię od razu o zawodach, tylko po prostu o zajęciu. Choćby o układaniu śladu.
Tak, wilczak jest wilczakiem i ma predyspozycje rasowe do wielu zachowań - dobrych i złych - ale w praktyce to człowiek wychowuje psa i ma to, co "chce". Nie twierdzę, że wszystko da się przeskoczyć i ominąć, to na pewno nie, ale myślę, że to dotyczy również saarloosów.
__________________
(...)W kwestie mroczne i ogromne
Słodka świata treść wycieka:
Wszystko wina to człowieka(...)
Ultima modifica di AngelsDream : 01-08-2010 a 05:47 PM
|