"Ocena ostra, ale stosowna do czasow...

" (pisala Margo chyba)
A propos oceny, od razu wzielam pod uwagę fakt kiedy byla napisana i jakby domyslam sie ze i czasy i opinie sie zmieniaja

po doswiadczeniach własnie.
Ja jesli chodzi o Bow'a widze w nim sporo zachowan, a raczej skłonnosci które pojawiaja sie w opisach rasy ale rowniez z wieloma sprawami sie nie zgadzam, albo raczej zadaje sobie pytanie na jakiej podstawie tan ktos tak uwaza - mam tu na mysli np pana z WP.
To pierwszy moj wilczak, pierwszy saarloos, wybór swiadomy, na miarę mojej wiedzy jaka udało mi sie zgromadzic przed wycieczką do Czech, ale trudno jak na razie mi sie zgadzac lub nie tak na 100% bo jak na razie mam 2,5 miesiecznego "bobasa" i tak jak w przypadku mysle nas ludzi nie powinno sie mowic o osobowosci i stalych cechach dopoki nie osiagnie się pewego wieku... wiec poki co ciesze sie z kazdego sukcesu, nowej umiejetnosci i kroku na przod i no i czekam co przyniesie nowy dzien...

liczac ze nauka nie pojdzie w las

...doslownie i w przenosni... hehehhe
no ale kazda opinia, opis, opowiesc jest dla mnie cenna bo moge jakos tako sie "przygotowac" na to co mnie moze czekac (mam nadzieje ze nie bedzie to nagorsza wersja z WP

) stad moja w ogole reakcja na ten archiwalny post. Jestem na etapie pożeracza informacji, nadrabiam zaległosci
Margo napisala:
"osobom hodujacym normalne "stabilne" Saarloosy moze grozic zarzut, ze hoduja psy z nietypowymi dla rasy charakterami...

"
a o tym to nie pomyslalam, kurde faktycznie...
co do doswiadczen to chetnie bede sie dzielić,
A i dzieki za dobre słowo GAGA