Wg mnie absolutny rekord głupoty w tej materii wykazują właściciele, którzy przyprowadzają na Błonia (i nie tylko!) psy w kolczatkach. Problem w tym, że nie tylko nie zdejmują ich z psa którego puszczają luzem, ale odwracają kolczatkę
kolcami do góry.
Na
bardzo delikatne (sic!) zwrócenie uwagi, że kolce mogą pokaleczyć inne psy z którymi ich Pusio się bawi odpowiadają: "I dobrze, nie pozwolę, żeby jakieś psika zagryzały mojego, jak się raz czy drugi porządnie pokaleczą, to oduczą się łapania za kark"
Po prostu brak słów, że o argumentach nie wspomnę

.