Rona, ale ona nie ma do niego dopiętej smyczy prawda? I pisałaś, że jakąś część nadgryzła. Poza tym nie jest tak, że z psa żywego i kontaktowego kantarek zrobi zamkniętego na świat i obojętnego, ale na delikatną psychikę może oddziaływać źle i trzeba się z tym liczyć. Wasza suczka ma kantarek skojarzony z bieganiem z psami, więc nie dziwne, że jej psychicznie nie gniecie. Jednak nadużyciem byłoby stwierdzenie, że to dla psa obojętna sprawa czy obrożę uzdową ma na sobie czy jej nie ma.
Znajoma dostała mandat w pociągu za to właśnie, że suka miała kantarek, a nie kaganiec, ale w większości przypadków uzda świetnie udaje kaganiec.