My trupa doklikaliśmy. Tak samo ukłon. Ale np. wstydzenie od początku zrobiliśmy na kliker, bo nie wyobrażam sobie inaczej.
Z podawania łap na kolana wyciągniemy krok paradny, ale to potem. Na razie uczymy się przytakiwać, nie podejmować smakołyka z łapy i ruszać nosem. Szlifujemy też obroty i podstawy - głównie wykonywanie każdej komendy po innej, a nie tylko, że trup to z warowania, a z wstań ukłon.