Quote:
Originally Posted by jefta
Reasumując: nastawienie wobec schorzenia dziedzicznego musi ulec zmianie. Problem musi przestać być małą, brudną tajemnicą każdego, czy też cegłą, którą się rzuca w mających odwagę przyznać, że pojawił się u nich. Musi stać się tematem otwartej, rozsądnej dyskusji, dzięki której zarówno właściciel reproduktora, jak i suki, będzie w stanie podejmować rzeczowe decyzje hodowlane. Tak długo, jak hodowcy będą rozważać swe własne cele i przemyśliwać reakcje wobec chorób genetycznych, sytuacja zmieni się jedynie na gorsze.
|
Jakis czas temu zawiazala sie miedzynarodowa grupa hodowcow, ktorych celem jest wlasnie wzajemne informowanie sie o pojawianiu sie chorob genetycznych i proba ich eliminacji. Sa wsrod nich weterynarze, genetycy i statystycy. Ktorzy jednoczesnie od jakiegos czasu zajmuja sie wlasnie CzW. Zostaly nawiazane kontakty z klubami i wynikiem tego jest odkrywanie coraz wiekszej ilosci problemow (a takze i pewne sukcesu w ich eliminacji).