Quote:
Originally Posted by Palpatine
U nas także walka trwa. Mały jako przysmaki taktuję tylko własne kupki.
|
Takie zachowanie to nie braki, ale wyuczony odruch...

Po szczeniakach sprzata mama-suka, czasem ciotki, potem sprzata wlasciciel (co prawda kupek nie zjada, ale ZNIKAJA, a to szczeniakowi w pelni wystarczy

)
Najszybszy sposob oduczenia to czuwanie kolo kupy i stale NIEE, lub FUUUJ, gdy tylko maly sie do niej zabiera. A "wpadki" na podlodze nalezy sprzatac tak, aby szczeniak tego nie widzial...