Witamy witamy
Quote:
Originally Posted by lutek:)
Poza tym dochodzę do wniosku, że mam wilczaka - widmo, w ciszy pomykającego po pokojach. Jedyne odgłosy jakie na razie wydaje to popiskiwanie od czasu do czasu - głównie nad miską karmy (chyba z żalu że to nie mięsko) Nawet w najbardziej rozbrykanych momentach jest cicho, żadnych pomruków, warknięć itp. Przepraszam - raz warknął - w czasie snu 
|
Eeeeee???

My na pewno mowimy o tym samym Sajgonie?
U nas to byl najglosniejszy szczeniak w domu - gadal, wyl i piszczal non-stop. Czasami towarzystwo juz spalo, a on dalej gadal sam ze soba... i dostawal od reszty po lbie

Hmmm.... Moze to kwestia zmiany imienia