View Single Post
Old 10-04-2005, 00:58   #60
Huan
Member
 
Huan's Avatar
 
Join Date: Jan 2000
Posts: 912
Send a message via Skype™ to Huan Send Message via Gadu Gadu to Huan
Default

Quote:
Originally Posted by Gaga
OK - nie bylam na egzaminie, za to ogladalam zawody...pies siedzi obok lewej nogi, ja wyrzucam aport, pies siedzi, daje komende :aport", pies biegnie entuzjastycznie , zabiera i nie podgryzajac rownie entuzjastycznie wraca, siada przede mna i czeka poki nie wyciagne reki- wtedy wypuszcza mi ten aport do reki...na koniec okraza mnie i siada znow obok lewej nogi...
Tylko nie mowcie ze mnie pogielo
Nie no wszystko jest OK tylko, ze nim bardziej bedziesz sie starac tym bedzie trudniej Ja bym przede wszystkim skoncentrowal sie na poczatku wlasnie na tym:

Quote:
Originally Posted by Gaga
Dzisiaj probowlam po prostu tak ze jak juz podjal to powiedzialam "przynies" i zachecalam do przyjscia...i przychodzil z tym aportem i..no wlasnie...konczylo sie na tym, ze sie z nim szarpalam ...wymyslilam, ze to mu pokaze, ze fajnie jest wracac z aportem. "Pusc" gnojek zna wiec moze puscic tylko..no wlasnie...jakos zbraklo mi pomyslu jak to wykonczyc i zeby poszlo na jedna komende
Jest chyba troche za duzo oczekiwan jak na dzien dobry . Przyznam, ze nie mialem okazji warunkowac aportowania u szczeniaka i robilem to juz u doroslych wilczakow, ale mam tam jakies wyobrazenia o tym. Przede wszystkim u szczeniaka bedzie to dzialac tylko wtedy, kiedy ma to forme zabawy i na regulaminowe aportowanie przyjdzie jeszcze czas.. po co od razu psa zniechecac, bo takie "aport-do mnie-daj-noga" to nie zabawa... no chyba, ze za mortadele Jesli lata za patykami czy pilka to juz masz polowe sukcesu... Jak przybiegnie to mozna z nim sie poszarpac i rzucic znowu (ale bez przesady, bo wilczakowi szybko sie znudzi)... na razie zadnego siadania z aportem czy oddawania.. jesli nie chce przyniesc to moze by tak aport wyrzucac na jakims sznurku i gdy tylko szczeniak zlapie to wolac go do siebie i ciagnac za sznurek. Jak bedzie mial to opanowane do perfekcji, to potem mozna sobie zaprzatac glowe siadaniem i oddawaniem aportu, bo to juz czyste posluszenstwo i z pasja aportowania (czy cos takiego u wilczaka wogole jest ) nie ma nic wspolnego.

W jednej komendzie tego nie zrobisz, ale potem mozesz sobie to poskladac do kupy i bedzie wzorcowy aport. Z wilczakiem zawsze najtrudniej jest, zeby wlasnie pobiegl i przyniosl... oddanie to juz pryszcz Tylko trzeba uwazac, zeby przy nauce oddawania nie oduczyc aportowania.. dlatego lepiej z tym poczekac... na poczatku najlepiej poszarpac sie i mu go po prostu wyrwac...
Huan jest offline   Reply With Quote