Quote:
Originally Posted by Rona
To są po prostu jej stare "gierki", żeby zmiekczyć serce państwa  Ale jest w tym dobra, nie? 
|
Dobra to malo powiedziane, jest świetna
Znam takie spojrzenie psich oczu, oj znam.... wracam kiedyś do domu (gdy jeszcze nie bylo z nami Varga), a nasz drugi pies, Bingo nie-wilczak, jakos tak mnie wita... ale tak nie zbyt wylewnie, jak to zwykle robił... minę też ma nietegą... czyli cos przeskrobał

I faktycznie -na jednym,= z kwiatków w salonie siedział przyczepiony na druciku taki malu, szczuczny ptaszek, z piórkami, itd. ....Bingo go wrabał

I nie ukrywał żalu po tym

Pozdr.