Graba, jak będziesz coś wiedziała to pisz, bo strasznie mnie "intryguje" co takiego przeskrobał ten wilczak, że wylądował w schronie...

No chyba, że jakimś cudem okaże się że zaginął i właściciele Cię wycałują i ozłocą za odnalezienie ich ukochanego psa...