I ja wrzuce trzy grosze od siebie, wystawy traktuje obojetnie jezdze bo Magda chce, ale ta wystawa mi sie podobała z paru wzgledów:
1. pierwszy raz widziałem tak dokładne ogladanie psow (nie to co u nas dwa koleczka szybkie lukniecie na psy ty i ty wygrales i dowodzenia)
2. kolejna rzecz która mi sie podobała to profesjonalizm sędziow i nie tolerowani pewnych zachowan (juz slyszalem o tym ale u nas tego nie widzialem), np. przejawianie agresji wzgledem sedziego lub innych psow na ringu rownało sie z wylotka (sedzia poprostu podchodzil do delikwenta dziekowal i prosil o opuszczenie ringu szok jak dla mnie ale to mi sie podobało)
A dziekuje Rona za pochwałe mojej połowy, fakt bez tej Mojej roztrzepanej i nerwusowatej baby

wystawy byłyby nudne, a tak mam troche ubawu jak Moja wchodzi na ring

To pisałem ja Witek