Atah, myslę, że to spojrzenie spoza rasy. Dla środowiska właścicieli i hodowców labów, beagli czy jakiejkolwiek innej rasy różnice są tak samo wyraźne jak dla nas w odniesieniu do wilczaków. Nie ma siły-musisz "wyćwiczyć oko" ale wtedy każdy lab jest odróżniany od razu