View Single Post
Old 22-02-2010, 14:55   #139
Mila
Junior Member
 
Mila's Avatar
 
Join Date: Jan 2009
Location: Warszawa
Posts: 113
Default

Ci co pisali, że wciąż należy trzymać kciuki mieli rację. Trzeba i to mocno.
Car ponownie został bez domu.
Przyczyna jest następująca: w chwilach kiedy musiał zostać sam, wył i wył.
Nie chcę tego komentować, bo wszyscy wiemy, jak wilczaki potrafią tęsknić.
Jednak mam też i dobre wieści. Jest nauczony jazdy samochodem i co najważniejsze, nie przejawia nawet najmniejszych oznak agresji. Jest wdzięcznym, kochanym psem. Raz, jeszcze w Dobrocinie (o czym wszyscy wiecie), udało mu się ugryźć, jednak uważam, że pogryzionemu się należało. Zaatakował osobę pijaną, która wylewała na niego swoją frustrację, bijąc go.
Cóż, w takiej sytuacji, wiemy, że pomysł z policją odpada. Co dalej, nie wiem...
Mila jest offline   Reply With Quote