Quote:
Originally Posted by Kamoszka
Najbardziej może boleć fakt, że wystawa która co roku byłą pewniakiem dla pewnego grona osób okazuje się nagle wtopą, bo przyjechały 2 osoby z drugiego końca Polski i zgarnęły tytuły sprzed nosa. A przecież im się należało bo jężdżą tam już od dawna. Otóż nie! Należało się psom które na to zasłużyły, a nie tym któreprzyjechały i myślały że nie będzie żadnej konkurencji.
Pozdrowienia dla Agi Wó. z którą mieliśmy przyjemność zamienić kilka słów. Bardzo fajnie, że psy łączą ludzi a nie dzielą. Bądźmy i w tej kwestii dla innychn przykładem 
W Rzeszowie widać było czym dla kogo są wystawy. Dla jednych to zabawa, i nawet po małym niepowodzeniu w ringu zostają do końca wystawy z korzyścią dla obu stron, a dla innych wystawa to wyścig, w którym dane psy muszą wygrać, bo jak nie to pakujemy mandżur i spadamy do domu.
|
Kamil, nie musisz tłumaczyc Ardala - jak ktoś jest w środku ringu, to naprawdę psy w zestawieniu widac inaczej

, a chłopak zasłużył na tytuły

, a "dogrywką" udowodnił swoją klasę. W ringu "rasy" oceniane są psy pod względem eksterieru i temperamentu (tu pokłon dla sędziów, którzy zwracają na to uwagę

), ale w "dogrywkach" liczy się wygląd i prezentacja- przypominam, że wtedy patrzą wszyscy sędziowie - zatem, tu nie można mówic o "układach".
Ja mam nadzieję, że fajowi ludzie będą także w Katowicach