Quote:
Originally Posted by GRABA
Najwidoczniej tak jest, skoro oddał go do schronu 
|
biedny pies, po raz kolejny sam, musi strasznie cierpiec. az mi sie sciska w srodku, tak szybko sie poddali...jakby nie brali pod uwage ze to pies ktory wiele przeszedl, czego bylo sie spodziewac, ze nagle pies po tym wszystkim nagle zasalutuje i wyrazi swa dozgonna gotowosc do sluzby...?
Glupio sie troche czuje tak narzekajac, sama nie majac nic do zaoferowania, ale szkoda mi tego psiaka...miejmy nadzieje ze znjadzie sie ktos,kto bedzie mogl mu poswiecic wiecej czasu...