Szybciutko dostalam opdowiedz i mamy obiecane nowe fotki... A co do suni to:
Lea jest albo nieudanym wilczakiem albo miksem wilczaka z psem w typie. Jest dośc mała, nie ma 60 cm. w kłebie, ale budowę ma na prawdę bardzo podobną - na zdjęciach tego nie widać, ale kufa i wyraz pyszczka są iście wilczakowata. Oczywiście ja nie jestem an hodowcą ani posiadaczem wilczaka - oglądam je tylko na wystawach, i na tej podstawie stwierdzam podobieństwa.
Lea jest bardzo uległą suczką, na pewno nie powinna trafić na bardzo dominujących właścicieli. Jako Fundacja nie praktykujemy wysyłania psów poza Trójmiasto, ale wszystko zależy i tak pod decyzji schroniska.
To bardzo spokojny pies, niekonfliktowy. W tej chwili ma zapalenie opuszek wszystkich łap - pewnie od środków dezynfekujących. Jej kondycja poza tym jest zadowalająca.
|