View Single Post
Old 30-03-2010, 20:54   #7
Gaga
VIP Member
 
Gaga's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Los Dientitos
Posts: 6,856
Send Message via Gadu Gadu to Gaga
Default

Quote:
Originally Posted by Grin View Post
jeśli pozwoli się im powąchać na luźnej smyczy/lince, powinno być ok. Niestety niekoniecznie; była chwila wąchania, a następnie ni stąd ni zowąd kotłowanina, oczywiście zaraz zakończona przeze mnie.
Czasem jest tak, że jeśli cżłowiek stoi dalej (sporo dalej), to psy się rozchodzą, bliska obecność działa trochę jak iskra. Ale tu niespecjalnie mamy wybór, więc na plaster nam ta wiedza


Quote:
Fakt, że jak pisała wcześniej Gaga- to takie cóś, w czym jest dużo hałasu, ale zero obrażeń na szczęście.
Jak wspomniałam, parę razy mamy na koncie. I zdziwiło mnie jedno-dowolnie łysy pies wychodzi bez draśnięcia z takiej potyczki. Cheitan ustawia go sobie tak, żeby zębami przytrzymać za łopatki, stoi tak i trzyma. Trwa to wszystko parę sekund, zwykle w tym momencie zatrzymania jest koniec awantury. Delikwent odchodzi ratując resztki dumy Przyznam, że przezywam znacznie mniejszy zawał serca w takich sytuacjach, odkąd wiem co robi mój pies. Bardzo długo udawało nam się przeżyć bez żadnej takiej sytuacji, ale sielanka nie trwa wiecznie Bo co z tego, że ja pilnuję, jak inny właściciel nie?
__________________

Hodowca psów to nie funkcja, to nie zawód i nie nazwa hobby - to tytuł i godność. Trzeba na nią zasłużyć i dobrze piastować.
チェイタン。
Gaga jest offline   Reply With Quote