Jeśli za objaw wiosny należy uznać fakt kąpieli w jeziorze, to Ardal ma wiosnę już od stycznia

praktycznie dzień w dzień. A ja codziennie powtarzam tylko "jesteś wilczakiem, nie morsem!!!" Ale nie da sobie przegadać

I na dowód tego, że wiosna pełną gęba jest to, że futro już nie zamarza po wyjściu z jeziora

Pozostaje mieć tylko nadzieje, że woda będzie coraz cieplejsza i popływamy razem.