To my też możemy się pochwalić

Kali również już od dłuższego czasu zostaje w domu na 8-9 godzin przy otwartych drzwiach do pokojów, czasem nawet nieopatrznie zostawię jakieś jedzenie na blacie w kuchni, którego nie rusza podczas naszej nieobecności

W związku z tym, po świętach zamierzamy spakować klatkę do lamusa, a w jej miejsce postawić nowo nabyte legowisko
A prócz tego taka mała sztuczka, Kali nareszcie zakumała turlanie się na komendę
Rona Wam gratulujemy opanowania sztuki współjedzenia!!!!!