Quote:
Originally Posted by Margo
Generalnie tak.
Czyli mozna postawic sprawe tak: trzeba uwazac tak jak z kazdym psem.
|
Takie też miałam wyobrażenie - przyzwyczajamy od samego początku i na wszelki wypadek nie spuszczamy z oka. Wtykania łap do miski, paszczy i innych miejsc

miałam i tak zamiar uczyć, ale na wszelki wypadek zacznę od baaardzo małego. Co myślisz o karmieniu przy dziecku? Np. daję michę z ew. bobasem na rękach? Coś to da, czy poczekać na siadanie dziecka i raczkowanie? I, oczywiście, dawanie kąsków z ręki dziecka-niech ono też będzie tym, co daje, a nie zabiera. (jak piesina da się nauczyć, że nie odgryzamy ręki przy łokciu przy karmieniu

).