No bez jaj...
Sporo z tego DeMola zaliczyła ale az taka okrutna wobec mnie nie jest
Fakt że zjedzone to i owo, i to z chemikalii i osprzetu łazienkowego, wyłupane i połamane nieco drzwiczki brodzika, odwiedzanie szafek łazienkowych połączone z wywlekaniem i zjadaniem zawartości oraz jeszcze pare tego typu detali to DeMola juz ma za sobą ale żeby zrywać szkliwna powłokę z żeliwa to jeszcze tak źle nie było...