Ehhh, no własnie bardzo, bardzo bym chciała, ale w rozgrywce Lublin - Olsztyn, to jak na razie wygrywa Olsztyn - bo moja Mama bardzo lubi to miasto

Z drugij strony fajnie by się było z Maksem spotkać, no i nigdy nie byliśmy w Lublinie, przynajmniej ja. Ale nocleg tez bysmy musieli gdzies sobie załatwić hmm... Margo, a co mialaś na mysli piszac, że to "ladna" wystawa?

Może znajde jeszcze jakiś argument, zeby przekonać Rodzinke...