Korzystajac z okazji wczoraj w drodze z Krakowa odwiedzilismy Pegi
Jest juz dwa razy taka (na szerokosc) co Amber ale ciagle ma ochote na bieganie i podskoki
Przywitala nas radosnie, wylizala Amberkowi mordke dokladnie i... poleciala przywitac Amberka "brata" - Astera (naszego dobka)
Pegi trzyma sie wspaniale, ciagle w dobrym humorze i w nastroju do zabawy
Wiecej napisze jak dotra do mnie zdjecia z tego spotkania "malzenskiego"