Przede wszystkim w imieniu solenizantki chcialabym serdecznie podziekowac za zyczenia. Jolka miala maly dolek, ze czas tak plynie, ale juz jej przeszlo i ponownie szaleje jak malolata....
Quote:
Originally Posted by Rona
Czyżby cała Peronówka nie mogła się po imprezce pozbierać? 
|
To fakt...

Zaczelo sie wyzerka - oczywiscie krolewska porcja przypadla Jolly, ale ta dba teraz o linie i pozwolila, aby Camio "ukradl" jej co lepsze kaski. Fotek na internet nie dam, bo pogoda dopisala, a miesko bylo swieze, wiec zdjecia bylyby zbyt drastyczne.

Okazalo sie, ze musimy popracowac nad maluchem, bo kompletnie nie zna sie na dobrym wychowaniu - podbiegal do kazdego psa i zabieral jego porcje. Dal sobie spokoj, gdy w pyszczku mial juz 4 wielkie kawalki i za diabla nie mogl tam wpakowal piatego...

Oj, mial chlopak ciezki orzech do zgryzienia...

Gdy brzuchy przyjemnie sie zaokraglily przeszedl czas na prawdziwa impreze - Camio zamknelismy, bo nieletni nie powinni nabierac zlych nawykow......
.......rano obudzil wszystkich tupot bialych mew. Niestety cenzura dziala i udalo mi sie przemycic jedynie fotke Jolki i Bola zrobiona tuz po przebudzeniu....