Dajcie spokój.
Ja, jeśli już przypadkowo zdarzy mi się obejrzeć odcinek Power Rangers czy innych "pokemonów" i nie zgadzam się z tym co tam mówią, jaki maja przekaz to nie pisze o tym na forum bo i po co.
Jaki ma być tego efekt?
Dalej chodzę do pracy, robię co robiłem wcześniej, nie staram się naprawiać wirtualnego świata niech żyje własnym życiem.
Po pierwsze nie jest on aż taki zły (możne bardziej nieszczęśliwy, odrzucony, samotny, bez jakiegoś większego celu, przekazu itp) a po drugie kto teraz ogląda "pokemony", żebym brał sobie za punkt honoru prostowanie ich przekazu.
ps
A po drugie, retorycznie, czy bardziej liczy się to co robisz/osiągasz na co dzień ze swoim psem a się tym nie chwalisz czy możne to co ktoś osiągnie z Twoim psem a Ty przechwalasz się tym na lewo i prawo?
To mi trochę przypomina "bumper sticker'y" amerykańskich rodziców, z cyklu:
"Proud Parent Of An Honor Student"
choć ja osobiście, gdybym uległ czarowi tych naklejek, wybrał bym raczej:
"We are the proud parents of a child whose self-esteem is sufficient that he doesn't need us promoting his minor scholastic achievements on the back of our car."
cytując Georgiego
Zastaw się a pokaz się, alleluja i do przodu !