View Single Post
Old 25-05-2005, 15:24   #77
Ori
Senior Member
 
Ori's Avatar
 
Join Date: Sep 2003
Location: Poznań, Poland
Posts: 1,471
Send a message via Skype™ to Ori
Default

Quote:
Originally Posted by Rona
Myślisz, że niebezpieczeństwo minęło? My po prostu boimy się zapeszyć!!!
dobrze, juz dobrze wiem wszystko i rozumiem, ja tez sie boje ale musimy kiedys zaczac sie cieszyc bo male wyrosna na smutasy
powinno byc juz ok, pija jak smoki i rosna w oczach


Quote:
Originally Posted by Rona
A co mówi na to wszystko vet? Jak Peggy reagowala na przejsciowy brak szczeniaczków i ich powrót? Adam naprawdę spisał się na medal - można powiedzieć, że uratował młode?
no wlasnie wet! powiedzial "czasem tak juz jest ze szczeniaki umieraja" to tyle ze stawiania diagnozy

A Pegi? wlasciwie to tylko 1 dzien byla calkiem bez malych, teraz ma na stale Amona, Angus noce spedza z Adamem a dnie z Pegi
Pegi poczatkowo taka spokojna przy braniu malych, teraz gdy tyle ich zostalo co nic - nie jest juz zachwycona ludzkimi pieszczotami
Nie jest oczywiscie agresywna, ale mocno ja denerwuje branie malych

Z pewnoscia gdyby nie poswiecenie Adama Angus by nie przezyl...

A moze przy okazji wystawy w Krakowie wpadniecie je zobaczyc? juz powinny byc spore
__________________
www.jantarowawataha.pl
Ori jest offline   Reply With Quote