No niestety może być różnie, ale raczej należy się spodziewać, że ciekawie nie będzie.
Może (ale podkreślam - może) gdyby szczeniaka od początku przyzwyczajać do życia na walizkach, ciągłych zmian i przeprawadzek, zaakceptowałby to jako normalne, ale w sytuacji gdy najpierw przyzwyczai się do stałego miejsca, stałego rozkładu dnia, a potem mu się to nagle zmieni, można oczekiwać niezłych "jazd".
I fakt niestety; w czym jak w czym, ale umiejętności i pomysłowości w demolowaniu, gdy wilczak czuje się niepewnie, jest w stresie, albo po prostu się nudzi, nie można mu odmówić.
|